światło było jaśniejsze,
smak był słodszy
podczas nocy cudów.
gdy przyjaciele otaczali,
mgła świtu jaśniała,
woda płynęła
w nieskończonej rzece.
Na zawsze i bez końca.”
niedziela, 8 marca 2009
Dzwon i spokój
Są takie dźwięki, które przynoszą spokój. Nagle nieznośny szum i harmider zastaje wypełniony muzyką i wszystko się uspokaja. Dziewczynki, jeszcze przed chwilą rozpędzone, rozkrzyczane i niespokojne, nagle jakby rozpływają się w muzyce. Na ich twarzach pojawia się uśmiech, starsza zaczyna tańczyć... Co ciekawe wystarczy kilka nutek, dzwon, później pierwsze dźwięki dobiegające z fortepianu. Muzyka ma na nie ogromny wpływ. Później pojawia się głos, niski, spokojny i kojący, muzyka płynie, dźwięki stają się coraz gęstsze i na koniec to niesamowite solo i znowu dzwon.....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz