piątek, 8 maja 2009

Ogród Koncentracyjny

Ona boi się tej muzyki, boi się też słów. Bo ona jest z życia, ona daje, tworzy i chce żeby było dobrze i nie lubi takich dziwnych kontrastów i nie chce myśleć o śmierci, a on o śmierci myśli ciągle. Ona patrzy na niego siedzącego przy stole jak pisze i myśli sobie: „Żeby znowu tego nie zepsuł”. Myśli tak z troską, bo nie lubi jak on ładne rzeczy domyka jakimiś strasznymi słowami. Ona wstaje z łóżka, podchodzi do niego, a on nie chce jej przestraszyć, odwraca kartkę i rysuje jej słońce.

Świetliki- chmurka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz