wtorek, 16 marca 2010

Strzeż się tych miejsc

W pewne miejsca lepiej się nie zapuszczać. Od razu widać, że nie jesteś tam u siebie. Wyglądasz inaczej, inaczej patrzysz. Czasami zachowujesz się tak, jakbyś w swej torbie miał najważniejszą rzecz na świecie. Ściskasz ja mocno siedząc w autobusie, z przodu, blisko kierowcy. Jakby to, że się tam znajdujesz mogło cię przed czymś obronić. Myślisz naiwnie, że ten pan w budce, który prowadzi pojazd ruszy ci z pomocą, a on też chce po prostu spokojnie przejechać te kilka ulic, gdzie jego obecność, jest co najwyżej łaskawie tolerowana.
Pada deszcz, krople rozbijają się o szyby. Świat nagle staje się szary i po chwili z okien autobusu nie widać już nic. Nerwowo przecierasz zaparowaną szybę, robi się duszno, koła rozbijają kolejne kałuże. Światła samochodów mijają przed oczami, a miasto zaczyna się przerzedzać. Czas wysiadać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz