środa, 15 grudnia 2010

Peter Steele 1962 - 2010


 Peter Steele odszedł z tego najlepszego ze światów na początku kwietnia bieżącego roku. Zostawił po sobie kilka płyt – jak to w życiu bywa – raz lepszych, raz gorszych. Na pewno energetycznych. Jego Type O Negative (notabene to też moja grupa krwi) był w latach 90-tych ubiegłego wieku pierwszoplanową gwiazdą rocka gotyckiego.
Kobiety go kochały, ze wzajemnością z resztą. Jego głęboki jak ocean głos doprowadzał je do szaleństwa. Śpiewał o wijących się w rozkoszy chrześcijankach, o dziewczynie swojej dziewczyny – a to tylko przeboje największe. Zawsze z basem zawieszonym na łańcuchu – gdyż twardym być trzeba. Błyskający białkami oczu i wampirzymi kłami, ciachem bywał określany – jednym z największych na rokendrolowej scenie. Dla ciekawskich proponuję wpisać jego imię i nazwisko w wujka Google i obejrzeć sobie urocze zdjęcia Petrusa z sesji dla czasopisma Playgirl ;-)
Szkoda, że nie ma go już z nami, postaci barwnej i tajemniczej. Została muzyka, która ostatnio z resztą za mną wybitnie chodzi.
Przed Państwem Type O Negative - przezabawny clip do bardzo energetycznego utworu:


Type O Negative - I Don't Wanna Be Me
Załadowane przez: RoadrunnerRecords. - Obejrzyj ostatnio promowane klipy wideo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz