Niebo znów jest stalowe - teraz zamknięte dla samolotów, wiosna budzi świat do życia i wszystko toczy się dalej. Znów trzeba wstać i wskoczyć w świat. Znów ciężko znaleźć chwilę na cokolwiek. Każde napisane zdanie jest kilkaset razy przerywane. Ciągle coś chcą, coś mówią, krzyczą, śpiewają. Można tak wymieniać bez końca. To bardzo irytujące. Dźwięki, zapachy, próby zwrócenia uwagi. Potrzebuję tylko chwili, zamykam oczy i zastanawiam się, czy roboty też mogą kochać?
Dzięki za tego posta i kochaną Bjork:)
OdpowiedzUsuń