środa, 26 października 2011

Lokomotywa z ogłoszenia

Wsiadam do samochodu, zapinam pasy, włączam światła, ogrzewanie, radio. Pan mówi, że rozłamie się twór nierozerwalny. Zastanawiam się nad konstrukcją tego zdania.
Podobno gdy to się stanie załamie się przestrzeń. Takie są przypuszczenia. Dlatego wielu panów w czarnych garniturach walczy by nie dopuścić do rozerwania. Rozciągane są sieci, ale mimo to gdzieniegdzie na krystalicznej strukturze pojawiają się rysy.
Czerwone, żółte...puszczam sprzęgło i ruszam. Piosenka opowiada o podróży nad morze. Uśmiecham się i staram nie myśleć, o tym że w każdej chwili świat może pęknąć. Z resztą jakie to ma znaczenie. Może być przecież tylko lepiej.
Pod wpływem kolejnego utworu muzycznego zaczynam poważnie się zastanawiać się nad kupnem parowozu. Może to nie taki zły pomysł, a i riff gitarowy niczego sobie. Wskazówka prędkościomierza już dawno przekroczyła prędkość dozwoloną. Omijam dziury, place budowy, maszyny. Gdzieś na horyzoncie powoli podnosi się słońce. Kolory są piękne. Przez moment jestem prawie szczęśliwy. Jest ciepło.


Lokomotywa z ogłoszenia cuuudooo 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz