Napiszę o nocnym pociągu relacji Olsztyn Główny – Kraków, kilkanaście lat temu. Pytanie: czego on słucha? Takiej poezji współczesnej, wulgarnej niekiedy. Kasecie zgubionej w pociągu relacji przeciwnej i odkupionej dnia następnego.
RockNoc też staje mi przed oczami. Taki program w telewizji publicznej i Świetliki w nim na żywo – zupełnie... Potem, lat kilka później koncert w Proximie w Warszawie. Pytanie: idziesz na Świetliki? Eee nie, boję się...
I dziewczyna bojąca się chmurki, grzyba i robaka. I pan Boguś, który na chwilę stał się panem Bogusławem.
Dużo płyt, wierszy jeszcze więcej. Proza bardzo udana. Sięgam po następną
Wszystkiego dobrego Panie Marcinie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz